Ziemia przemyska należy do regionów, które swoje dzieje i rozwój zawdzięczają położeniu geograficznemu. Do powstania grodu, a później znaczącego ośrodka miejskiego przyczyniło się bowiem usytuowanie Przemyśla na pograniczu trzech krain: Niziny Sandomierskiej, Pogórza Karpackiego i Przedgórza Karpat Wschodnich.
, jak również położenie na pograniczu trzech państw, co spowodowało, że co najmniej od X wieku starali się o włączenie go do swej strefy wpływów władcy Polski, Rusi i Węgier. Z rywalizacją tą wiąże się najstarsza wzmianka źródłowa o Przemyślu z 981 roku. W XVI wieku i na początku XVII wieku ziemia przemyska należała do największych w Koronie i odgrywała przodującą rolę w ówczesnym województwie ruskim. Ziemia ta posiadała w owym czasie najstarszą kulturę, była najbardziej zaludniona, najzasobniejsza w bogate miasta, miasteczka i wioski. Tu również była najliczniejsza szlachta, od dawna osiadła i nowo przybyła, bardzo zróżnicowana majątkowo. Tu skupiały się gniazda rodów Herburtów, Orzechowskich, Mniszków, Stadnickich, Drohojowskich, Krasickich i wielu innych historycznych, sławnych z dobra lub zła rodów. Pisząc o Krasiczynie, należy wspomnieć, że systematyczne badania naukowe nad dziejami tej miejscowości mają już prawie czterdziestoletnią tradycję. Liczba wytrwałych badaczy oraz wiele prac naukowych mogłyby świadczyć o tym, że historyczne poznanie Krasiczyna jest już w miarę pełne. Niestety jednak, nasza wiedza o przeszłości tego pięknego zakątka ziemi przemyskiej nie jest wystarczająca. Ponadto w niektórych publikacjach można spotkać rozbieżne informacje historyczne. Fakty te świadczą o tym, że nadal prowadzić badania nad dziejami Krasiczyna. Sprzed 6 tysięcy lat pochodzą najstarsze ślady osadnictwa w Krasiczynie. Odkryto je na dziedzińcu zamku 75 - 140 cm poniżej dzisiejszego poziomu. Odkopano tam relikty 4 chat i cały szereg fragmentów naczyń, przęśliki do wrzecion, osełki, grzebień kościany z czasów rzymskich. Wśród odkryć znalazło się również 10 obiektów z okresu wczesnego średniowiecza. Najstarsza informacja pisana dotyczy Krasiczyna, a dokładniej Śliwnicy, pobliskiej wioski, na gruntach, której wybudowano zamek oraz Krasic, pochodzi z XIV wieku Ówczesny właściciel Śliwnicy i Krasic, wójt przemyski Michał, zapisał dochody z wójtostwa w Przemyślu i Krośnie dla cerkwi św. Mikołaja w Przemyślu, a dochody ze wsi Krasice na katedrę rzymską. Jan Baranko oraz po połowie jego syn Mikołaj i Paweł, który przybrał nazwisko Śliwnicki byli spadkobiercami właściciela Śliwnicy i Krasic. Z rodziny Śliwnickich w przyszłości wyszło kilku protoplastów rodów, właścicieli sąsiednich miejscowości: Wapowskich, Orzechowskich, Krzywieckich. Wsią królewską Krasice stały się w latach czterdziestych XV wieku. W tym samym czasie Sliwnica należała do wsi zasobnych, z dworem, dwoma młynami, karczmą, cerkwią. Po wielu latach Jakub z Siecina otrzymał rękę Barbary Orzechowskiej. W niedługim czasie odkupił on od podstarościego przemyskiego Wacława Śliwnickiego, Śliwnicę i tu zamieszkał w istniejącym dworze obronnym, który postanowił przekształcić w obronne fortalicjum późniejszy zamek. Wacław Śliwnicki funkcję podstarościego pełnił od 1524 r., dość długo, bo do 1539 r. występował jako dziedzic. W inwentarzu dóbr starostwa przemyskiego w roku 1542, to jest jeszcze później, odnotowano, że przynależne do nich lasy kruhelskie stykają się z Prałkowcami., graniczą także z dobrami Śliwnickiego. Nie wiadomo jednak, czy jego posiadłość przeszła w ręce nowego właściciela za jego życia, czy już po śmierci. W dziejach wspomnianego już wcześniej dworu ważny okres przypadła na czas, kiedy jego właścicielem był W. Śliwnicki, z jego to inicjatywy dwór nabrał charakteru budowli obronnej. O takim zamierzeniu przesądziło niebezpieczeństwo najazdów nieprzyjaciół i miejscowych wielmożów. Według informacji ks. Stanisława Orzechowskiego, dobra Wacława Śliwnickiego niszczył również Piotr Kmita, z którym nie wiadomo na jakim tle doszło do nieporozumienia. Dalsze prace budowlane przy dworze przypisywać można przedsięwzięciom Jakuba Krasickiego. Ożeniony z Barbarą Orzechowską Jakub Siciński za zgodą królewską stał się dzierżawcą Krasic i miejscowego sołectwa i mimo, że nie był właścicielem, zaczął używać urobionego od nazwy tej miejscowości nowego nazwiska. Zapoczątkował tym samym historię rodu Krasickich herbu Rogala. Powstanie miasteczka Krasiczyna związane jest z realizacją zamierzenia Marcina Krasickiego, który dla swojej familii... na pamiątkę i obronę wzniósł okazałą rezydencję i organicznie złączone z nią wspólną osią architektoniczną miasteczko. Syn Jakuba Krasickiego- Stanisław był inicjatorem budowy w Śliwnicy potężnego zamku obronnego, zaś wnuk Jakuba - Marcin Krasicki wystąpił z nową, w pełni przemyślaną koncepcją tworzenia Śliwnickiego gniazda rodowego. W 1598 r. rozpoczął przebudowę zamku, która prowadził do przekształcenia go we wspaniałą rezydencję magnacką. Tak się stało - w 1614 r. zakończono główne prace. W czasie przebudowy rezydencji wprowadzono zmiany w jej układzie przestrzennym, nad zalewem, utrudniającym dostęp do zamku przerzucono most kamienny. Wszystkie zmiany prowadzone przez właściciela rezydencji związane były z lokacją miasta. Pałac nosił nazwę utworzoną od nazwiska rodowego - Krasiczyn. Utworzona w 1602 r. nazwa wkrótce została rozciągnięta na wybudowane w latach 1615 - 1620 miasteczko, od 1624 r. posiadające sąd ławniczy, od 1627 r. pieczęć miejską. Niestety,przywilej lokacyjny omawianego miasta nie zachował się, z tego też powodu dokładna data lokacji nie jest ustalona. Nazwa miejscowości Krasiczyn i jej korelacje z nazwiskiem właścicieli w różnych opracowaniach historycznych są sugerowane, jakoby nazwisko miało pochodzić od nazwy zamku. Jest to nawiązanie do wyobrażeń najwybitniejszego dotąd przedstawiciela tego rodu, biskupa Ignacego Krasickiego, który pisząc niegdyś o krasiczyńskim zamku, twierdził, że:
Jego się imieniem zwali
Ci, którzy go zbudowali.
Niestety wszelkie domniemania nie mają jednak żadnego uzasadnienia. Według badań Motylewicza, miasteczko miało rzemieślników 15 specjalności, zrzeszonych w miejscowym bractwie cechowym, którzy w późniejszym czasie dołączyli do cechu w Dubiecku, skupiającego wszystkich rzemieślników z latyfundium Krasickich. Wokół rynku w 1628 roku stało 25 domów 1-4 - izbowych, 6 było murowanych, a 5 z murowaną ścianą frontową. Oo strony zachodniej miasteczko było częściowo obwarowane. W razie najazdu ludność chroniła się w murach zamkowych, co zdarzało się wielokrotnie. Po raz ostatni w latach 1945 - 46, podczas walk polsko - ukraińskich. W 1726 roku rezydencja magnacka dewastowana była przez wojska rosyjskie. Dane dotyczące rekonstrukcji zamku po tych zniszczeniach i częściowej jego przebudowy, opierane są wyłącznie na wynikach badań architektonicznych zabytkowej substancji obiektu. Kilkanaście lat później, a dokładnie w 1777 r., Krasiczyn należał do grupy miast od 500 do 1000 mieszkańców, wyprzedzając np. Birczę, Fredropol i Krzywczę, lub ustępując Kańczudze, Rybotyczom i Tyczynowi. Powodzie, które nawiedziły miasteczko, niestety bardzo go zniszczyły. Mieszkańcy nie przystąpili do odbudowy, lecz opuścili zrujnowane domy i przenieśli się na wyższe tereny, przy obecnej drodze Dybawka - Śliwnica. Z badań wynika, że w 1768 r. zmarła Ludwika z Mniszków Potocka. Zgodnie z jej testamentem klucz krasiczyński otrzymał w spadku jej bratanek - Michał Jerzy Mniszek, wówczas marszałek wielki koronny. Do rodu Mniszków, właścicieli głównych kompleksów dóbr ziemskich znajdujących się przy Rzeczypospolitej, klucz krasiczyński był nabytkiem mało atrakcyjnym a wręcz z uwagi na swoje położenie poza ówczesną granicą - kłopotliwy. To przyczyniło się do sprzedania dóbr przez Stanisława Jerzego, a ich właścicielką w 1794 r. stała się Anna hr. Pinińska. Po niej dziedzicem tych włości został przypuszczalnie jej syn Jerzy hr. Pinińskiej wraz z żoną Katarzyną z Koszyckich. Po rychłej śmierci Jerzego majątek przejęła wspomniana Katarzyna, która ponownie wyszła za mąż za Jana Grabińskiego. Po śmierci drugiego męża, Katarzyna Grabińska stała się wyłączną dziedziczką omawianych włości i postanowiła zamieszkać w zamku krasiczyńskim. W 1825 r. zdecydowała zapisać dobra swojemu synowi., Józefowi Pinińkiemu. W jego posiadaniu majątek znajdował się przez niecałe 10 lat; w 1834 r. postanowił go sprzedać innemu rodowi ziemskiemu. Dzień sprzedaży przypadł na 5 października 1835 r., a nowym właścicielem stał się Leon ks. Sapieha. Po uwłaszczeniu chłopów w Galicji zapanowała nędza. Dopiero rozbudowa twierdzy Przemyśl, a w Krasiczynie działalność Leona Sapiehy i jego syna Adama - wybitnych polityków galicyjskich, dbających o rozwój swoich ciągle poszerzanych włości przez budowę warsztatów tkackich, znaną w całym kraju wytwórnię sprzętu rolniczego, budowę browaru, destylarni spirytusu, poszukiwania ropy naftowej